poniedziałek, 3 lutego 2014

tyle wygrać

chociaż raz, moja intuicja mnie nie zawiodła i nie zmarnowałam wczorajszego dnia na naukę z metod instrumentalnych.. no ale na inne rzeczy to już tak, ale mniejsza o to ;)

zobaczyć 3 z takim wielkim "minuchem" to na prawdę najszczęśliwsza chwila dziś ;)
oby dalej też gładko poszło, ale warunek wisi mi nad głową na cienkim włosku.. Ale jest jeszcze nadzieja, Andrzej nie sprawdził prac, usos nie działa. Może przez te problemy z serwerem, nastąpią jakies komplikacje i Katowi przez przypadek wpadnie 3 mechaniki płynów :)
Byłabym w niebie.

sobota, 25 stycznia 2014

hard January

tak mnie naszła chęć napisania czegoś, ale czego? pewnie jak zwykle czegoś bezsensownego :P haha jeszcze trochę i cała rymowanka będzie.
Po pierwsze to jeszcze żyje i nie jest tak źle bo mam weekend. Po drugie nie długo mogę wykitować, gdyż po każdym wejściu na usosa dostaje palpitacji serca, a wyników jak nie było tak nie ma. Długo tak nie pociągne, ale dobre w tym wszystkim jest to że zwiększyli progi ECTS, więc jest cień szansy, że moja edukacja nie skończy sie na dotychczasowym etapie ;)

2014 się rozpoczął, a ja nie widzę żadnej różnicy, no może po za tym że zamiast 3 na końcu piszemy teraz 4 ;P a no i zimna się w końcu zaczęła, ale to już inny temat. A tak apropo to już by sie mogła skończyć.
Co do postanowień, to nie było żadnej listy ani nic podobnego. Patrząc na post ze stycznia 2013 z punktami do wykonania, to tylko zaśmiać się pozostało ;D szczerze to tylko 3 punkt wykonany w 100% , ponieważ jako jeden z nielicznych był konkretnie określonym celem, reszta to takie "chuju muju" najprościej rzecz ujmując. Dlatego w tym roku, nie ma żadnych list, żadnych postanowień, robię to co uważam za najlepsze, nie marnuje żadnej chwili bo z tym u mnie najgorzej. Na pewno chcę sie więcej ruszać, bo sport to zdrowie, a ze mnie się mały klusek leniwy zrobił :p

PS. Katarzyno, pisz coś częściej, bo sama wiesz, że lubisz czasem wracać do swoich pokręconych przemyśleń sprzed lat, a patrząc na ilość wpisów, to za bardzo nie ma do czego wracać ;)

MECHANIKO, I'm coming !  Be afraid of me!