święta, święta i po świętej.. ;/
oczywiście +10kg do wagi :p druga broda come back <3
szybko się skończyło, ledwo się nie zaczęło a już wracać trzeba :|
torba pełna, zamrażalnik pewnie się nie domknie, ale o to chodzi ;D
na szczęście, za miesiąc kolejne święta, mam nadzieję ze tym razem to już na serio Wielkanoc będzie :)
śniegu, błota całej tej pogody mam po dziurki w nosie.. ile można, przecież już wiosna chyba, nie?
no dobra, koniec marudzenia. dupka w garść, samo się nie spakuje, zaraz jechać trzeba.. do szarej (raczej białej) rzeczywistości xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz